Wystawa w ramach Projektu Sztuka na 6. #sztukana6

7 -21 listopada  Teatr 6.piętro / Foyer

Czynna: 12:00-18:00 (w tygodniu) 12:00-17:00 (w weekendy) WSTĘP WOLNY

Wernisaż:  6 listopada 19:00 Teatr 6.piętro / Foyer / wstęp – lista gości, zaproszenia

———————————————————————————————————-

„Do trzech razy sztuka” to projekt trzech Artystów – Dariusza Kamysa, Szymona Chwalisza i Grzegorza Skawińskiego. Panowie połączyli swoje siły by stworzyć wyjątkową ekspozycję na pozór totalnie różną, jednak u sedna bardzo podobną do siebie. Mówiąc jednym głosem, że malują emocje choć każdy  w swój wyjątkowy, kontrastowy i indywidualny sposób.

Nie jest to pierwsza odsłona wspólnej kolekcji tych Trzech Panów. Tym razem goszcząc w Foyer Teatru 6 Piętro chcą przedstawić Państwu swoje najnowsze prace jednocześnie oczekując informacji zwrotnej – czy emocje które utrwalili na płótnach są czytelne, wielowątkowe, metaforyczne i trafne.

Wystawę będzie można oglądać w Teatrze 6.piętro do 21 listopada. Wstęp Wolny.

———————————————————————————————————-

Dariusz Kamys  – polski aktor kabaretowy, autor tekstów, reżyser (serial improwizowany Spadkobiercy), współtwórca kabaretów POTEM, HiFi i Hrabi – z którym to współpracuje do dnia dzisiejszego.

Dariusz Kamys jest twórcą obdarowanym talentami. Odwagę sceniczną – a właśnie scena do niedawna była dla niego jedyną przestrzenią wyrażania siebie – przeniósł brawurowo na podobrazie malarskie.

Jako artysta nie podlega żadnym stylistykom, stworzył osobisty, wysmakowany warsztat. Jest to zaskakujące, jak sprawnie porusza się w świecie kompozycji, uderzeń kolorem, wyrafinowanym śladem narzędzia – cała twórczość spięta jest klamrą jego kreacyjnego oddziaływania.

Obrazy są w jakimś sensie teatralne, choć ważnym spostrzeżeniem jest, że te „stopklatki” dotykają psychiki, więzi, tęsknoty. Nie znajdziemy tu żartu. Przepełnione są poważnymi emocjami, ale bez egzaltacji i patosu. Dokonuje odważnych odkryć malarskich, zmierzając szybko do dojrzałości artystycznej. Jest to malarstwo duchowe, dotkliwe w przekazie. Odciskające pieczęć na odbiorcy. Nie ma w nim zbędnej ornamentyki, dekoracji, tylko mocny komunikat, czasem subtelny szept, a kiedy indziej ostry sygnał.

Niepowtarzalny, autorski warsztat, zaduma i brak egzaltacji w traktowaniu portretu to niejako rękojmia jakości. Twórczość Dariusza Kamysa to osobisty zapis, prywatny pamiętnik artystyczny, ale i każdy z nas może się identyfikować z jego światem. Wielowarstwowe patrzenie – pełne ładunku przedziwnej ekspresji, a jednocześnie udane eksperymenty abstrakcyjnych opowieści budzą ciekawość, niedosyt i oczekiwanie na więcej.

Jak w życiu – realizm, a właściwie jego przetworzenie i nowe rozpoznanie w często posterowej syntezie plamy, koloru i kompozycji miesza się z idealizmem, a materialne piękno z duchowością.

***

Grzegorz Skawiński  – topowy polski muzyk, kompozytor, piosenkarz, autor tekstów, gitarzysta i producent muzyczny. Były członek zespołów Horoskop, Akcenty i Kombi w latach 1991–2003 lider grup muzycznych Skawalker I O.N.A., od 2003 występujący w zespole Kombi. Pasją Grzegorza Skawińskiego jest nie tylko muzyka, ale również malarstwo, któremu od wielu lat oddaje się z wielką lubością.

Tworzenie prac zabiera mnie w inny wymiar, mój własny świat, gdzie mogę być sobą bez żadnych ograniczeń, gdzie mam wpływ na wszystko co i jak maluję… Przynosi to często ukojenie i spokój wewnętrzny. Ale czasami rzucam się w ten wir z ogromną niecierpliwością i pasją jakby jutra nie było, wtedy potrafię całkowicie „odlecieć”. To jest fantastyczne, bo tak jak granie w zespole jest procesem wieloosobowym i współtworzeniem, w malowaniu jestem sam na sam ze swoimi myślami, wrażliwością i wyobraźnią… Więc każdy obraz to wyłącznie „moja wina”.

Fascynuje mnie sztuka etniczna, korzystam z jej zasobów i przetwarzam je na swój sposób… Jest w niej siła i symbolika, wyrazistość, która przemawia do mnie i jest znakomitą bazą wyjścia do własnych kreacji. W moim malowaniu jest dużo różnych elementów połączonych ze sobą nicią onirycznych, baśniowych skojarzeń.

W swojej pogoni za osiągnięciem maksymalnego wyrazu dopuszczam wszelkie możliwe środki i techniki jak też i materiały… Często korzystam z surowców wtórnych które normalnie wylądowałyby w koszu na śmieci, tekturowe opakowania, fusy od kawy, kawałki drewna, resztki tkanin, sznurka, dostają drugie życie. Z ich pomocą tworzę trójwymiarowe struktury na moich obrazach.

Malowanie jest obecne w moim życiu od wczesnej młodości. Już w czasach licealnych miałem poważny zamiar zdawać na malarstwo na ASP. Ostatecznie jednak muzyka wtedy wygrała. Ale malowanie obrazów towarzyszy mi przez cały czas, wracałem do tworzenia i odchodziłem, żeby teraz zostać na dobre. Zacząłem intensywnie działać ponownie kilka miesięcy przed pandemią. Potem te „lockdowny” i brak koncertów spowodowały, że miałem dużo czasu żeby zająć się malarstwem na poważnie, z pasją i zaangażowaniem jak nigdy przedtem. Dziś nie wyobrażam sobie życia bez tego.

***

Szymon Chwalisz ur. 1986 r. w Ostrzeszowie – artysta, malarz, grafik, designer. Wyspecjalizowany w technice aerografu. Jest prekursorem ozdabiania kasków, samochodów, motocykli i gitar. Twórca słynnych PolandRockowych Gitar. Autor ręcznie malowanych kasków dla sportowców, jednak to malarstwo olejne skradło finalnie jego serce. Obrazy artysty znajdują się w prywatnych zbiorach kolekcjonerów z całego świata. W 2019 r. Slash, muzyk legendarnej grupy Guns and Roses, oznajmił, że namalowany przez Szymona obraz zawiśnie w jego salonie w Los Angeles.

W procesie tworzenia obrazów w latach 2014–2017 malarz skupia się na figuratywnych formach uzupełnionych surrealistyczną, a jednocześnie kipiąca wizją świata w którym żyje.
Jego malarstwo olejne to surrealizm, metaforyzm i symbolizm w jednym. Inspiracjami zawsze są relacje międzyludzkie, absurdy i skrajności, często wzbudzające kontrowersje. Nie podąża sztucznie za trendem sztuki konsumpcyjnej.

Zdaniem Artysty, tak jak kompozytorzy często mówią, że w muzyce wszystko już było, sztuki plastyczne rządzą się podobnymi prawami: Ja uważam, że wszystko, co było, jest dopiero początkiem i fundamentem nowej drogi tworów genialnych i tylko ktoś kompletnie pozbawiony wyobraźni kreatywnej nie chciałby z tego korzystać.

Pierwsze kroki w malarstwie olejnym Szymon Chwalisz stawiał podczas plenerów malarskich im. Antoniego Serbeńskiego organizowanych w rodzinnym Ostrzeszowie. Były one dla Artysty wydarzeniem, podczas którego mógł zaznajomić się z techniką malarską i przygotowaniem do samego procesu tworzenia pod kątem technicznym. Zanim jednak Szymon trafił pod skrzydła swojego późniejszego profesora uczelnianego i promotora dyplomu – Jana Krzysztofa Hryceka, to Antoni Wencek, pierwszy nauczyciel plastyki, zaznajamiał go z podstawowymi tajnikami malarskimi. Wskazówki i rady tych dwóch wybitnych Nauczycieli Szymon niejednokrotnie doceniał po latach, o czym mówił podczas wywiadów radiowych i telewizyjnych.

Podczas wspomnianych wcześniej plenerów w latach 2003–2006 Szymon stworzył kilkanaście prac olejnych i akrylowych, ale również zapoznał się z klasyczną techniką graficzną – linorytem, stosowaną kilkadziesiąt lat wcześniej przez patrona pleneru – Antoniego Serbeńskiego. Postało zaledwie kilka odbitek tych prac i z racji tego, że podczas przeprowadzek z pracowni do pracowni matryce zaginęły, dziś ich posiadacze mogą zdecydowanie nazywać się szczęśliwcami.
W pierwszych latach pracy twórczej Szymon Chwalisz tematycznie ulokował się w malarstwie krajobrazowym oraz architekturze. Ostrzeszowskie kościoły i malownicze kamieniczki inspirowały wielu artystów i stały się również natchnieniem dla młodego artysty. Dopiero w latach studenckich jego fascynacje zaczęły podążać w kierunku nadrealnych form. Skłonić do tego mogła również praca w technice aerografu, w której Szymon wykonywał głównie obrazy o tematyce fantasy, jednak rzadko kiedy prace te miały w sobie elementy surrealistyczne.

Szymon powtarzał zawsze, że najważniejsza w jego pracach jest metafora i docelowo chciałby tworzyć poezję malarską. Z pewnością pierwsze z powstałych obrazów olejnych pokazują doskonale te założenia, które z każdą kolejną pracą ewaluowały. W czasie studiów artysta porzucił na moment malarstwo nadrealne – jak sam je określał i skupił się na budowaniu klasycznego warsztatu. Stąd obrazy z tamtego okresu przedstawiają martwe natury, elementy architektoniczne, kościoły, kamienice i minimalistyczne motywy przedmiotów codziennego użytku, na których ćwiczył obcowanie ze światłem i cieniem. Tematyka ta gościła w pracach Szymona aż do 2009 roku, kiedy to obronił dyplom i wyruszył w swoją autorską malarską drogę.

 

     

 

 

 

Kontakt

Iwona Kowalczyk i.kowalczyk@teatr6pietro.pl       tel. 532 462 057

PARTNERZY CYKLU SZTUKA NA 6.